Czy polska ekstraklasa piłki nożnej, posiada jakiekolwiek zalety?

Każdy kibic piłki nożnej, bez względu na narodowość pragnie tego, aby jego rodzima liga znaczyła coś na arenie międzynarodowej i jest to całkowicie zrozumiałe. Każdy sport dostarcza swojego rodzaju emocji i nie ma wątpliwości, że o wiele lepiej obserwować zwycięstwa, niżeli porażki drużyny, której być może nie kibicujemy, ale ze względu na pewne uwarunkowania, jakoś się z nią utożsamiamy. Niestety, w naszym kraju ciężko powiedzieć o tym, że najwyższa klasa rozgrywkowa piłki nożnej nawiązuje walkę z innymi potęgami w świecie futbolu, a można wręcz rzecz, że systematycznie traci dystans, nawet do tych lig, którym bardzo daleko do światowego i europejskiego top 5.

Czy ekstraklasa jest w ogóle ligą, którą oglądamy chętnie? Zapewne spora część osób mimo niskiego poziomu sportowego i tak będzie oglądać spotkania drużyny, której kibicuje bez względu na wyniki i podejmowane decyzje w kwestii rozwoju. Jeśli nawet nie mamy czasu, sprawdzamy wyniki ekstraklasy na żywo na różnych portalach, aby być nieustannie na bieżąco. Jest to jeden z elementów, który sprawia, że mimo braku potencjalnej wartości „rzeczy”, ta wciąż pozostaje dla nas interesująca. Czy zatem można powiedzieć, że polska ekstraklasa w pewnych aspektach robi coś tak, jak należy?

Doskonale opakowany – produkt niskiej jakości

Hasło, że nasza ekstraklasa piłki nożnej, jest świetnie opakowanym produktem pojawia się wyjątkowo często w mediach, z ust dziennikarzy sportowych i innych ekspertów i entuzjastów, ale co to faktycznie oznacza? W dużym skrócie można powiedzieć, że telewizja, która wykupuje koncesje na transmisje meczów ekstraklasy bardzo stara się o to, aby spotkania te były nie tylko pokazywane od strony sportowego widowiska, ale również ciekawego i dobrze przeanalizowanego reportażu. Stąd właśnie kiedy obserwujemy jak wygląda to analitycznym okiem, zauważymy nawet pewien paradoks, że realizacja wywiadów, studia przedmeczowego i pomeczowego, przewyższa kilkukrotnie jakość widowiska, któremu są poświęcone.

W polskiej ekstraklasie nie brakuje pieniędzy?

W porównaniu do lig, które możemy uznać za podobne do naszej ekstraklasy, na stadiony przychodzi znacznie więcej osób. Jednak wpływy z biletów to tylko kropla w morzu zysków, jakie starają się zdobywać polskie kluby piłkarskie. Mowa tu o sporych kontraktach sponsorskich, które sprawiają, że gaże piłkarzy są nieproporcjonalnie wysokie do ich umiejętności, a także zainteresowania i ogólnego poziomu sportowego. Nawet najlepsi strzelcy ekstraklasy nie zbliżają sie zbytnio poziomem do zawodników środka tabeli największych lig w europie, co doskonale pokazuje fakt, że Ci przechodząc do zagranicznych klubów, często nie są w stanie sobie poradzić. Wysokie płace w polskiej ekstraklasie zachęcają jedynie piłkarzy ze znanym nazwiskiem, którzy są u schyłku kariery, aczkolwiek sportowo nie mają wiele do zaoferowania. O ile marketingowo jest to faktycznie dobry ruch ze strony klubów, o tyle w kwestii wyników, zazwyczaj przynosi odwrotne do oczekiwanych efektów.

Nietrafione ustawy i zmiany w funkcjonowaniu

Terminarz ekstraklasy jest wyjątkowo specyficzny, a podział rozgrywek na dwie fazy, w której  część drużyn awansuje do fazy mistrzowskiej, a druga do spadkowej, nie wyszło prawie nikomu na dobre. Sporo ekspertów jest zdania, że polskiej lidze potrzeba wielu zmian w funkcjonowaniu, aby wszystko mogło wrócić na właściwe tory i wraz z zainteresowaniem, mógł rosnąć też poziom sportowy. Jako jeden z pozytywnych impulsów wymienia się wprowadzenie obowiązku wystawiania przynajmniej jednego „młodzieżowca” w wyjściowej jedenastce na mecz, co ma nakłonić kluby do stawiania na młodych, polskich piłkarzy. Fakty są przecież takie, że największy zysk generowany jest ze sprzedaży perspektywicznych graczy za granicę, a sprowadzanie ponad trzydziestoletnich piłkarzy jedynie zaniża poziom tej ligi.